Na karcie Elden Ring na Steamie pojawiła się informacja, że gra wykorzysta zabezpieczenie przeciwko oszustom Easy Anti-Cheat (EAC). Jako pierwszy doniósł o tym u/hzy980512 z serwisu Reddit.
W dokumencie EULA wspomniano, że EAC został zintegrowany z grą, by automatycznie uruchamiać się wraz z nią. Oczywiście aplikacja będzie zbierać i analizować informacje, które pomogą wykryć oszustów.
Informacja może cieszyć o tyle, że seria
Dark Souls od zawsze borykała się z cziterami, zwłaszcza w przypadku komputerów osobistych. Easy Anti-Cheat zapewne nie wyeliminuje ich całkowicie, ale można się łudzić, że przynajmniej nieco ograniczy ich liczbę lub możliwości.
Fani mają jednak wątpliwości, bo z tego samego zabezpieczenia korzysta
Apex Legends, które bynajmniej nie jest wolne od oszustów. Niemniej niektórzy mają nadzieję, że mniejsza popularność PvP w
Elden Ring w porównaniu z darmowym AL (czy w sumie dowolną strzelanką i battle royale) sprawi, że „popyt” na narzędzia do oszukiwania będzie zbyt mały, by przyciągnąć (na dłużej) twórców czitów. W końcu mamy już gorzki przykład „porzucenia wsparcia” dla gry przez nich.
Można się też zastanawiać, czy studio
From Software rozwiązało problem luki, która umożliwiła hakerom włamanie na komputery graczy poprzez tryby rywalizacji w grach z cyklu
Dark Souls. Na to bowiem EAC nic nie poradzi. Na razie studio wyłączyło funkcje PvP we wszystkich tytułach na PC na czas potrzebny na przeprowadzenie dochodzenia w sprawie owego exploita.
Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2022-01-31 21:17:29
|
|